Second Order Wiki
Advertisement

Nieślubna córka barona Cadfaela Redbrook.

Nieco historii

Sl

Służka rodu Redbrook, matka Arline.

Kiedy jej matka zaszła w ciążę z Cadfaelem Redbrook została, co jest właściwie oczywiste, natychmiast zwolniona. Brak jakichkolwiek funduszy skazywał ją na żebranie, na co zakochany w niej ówczas Cadfael nie chciał pozwolić. Nie mógł także poślubić ukochanej, ani bezpośrednio wspierać finansowo osoby bez choćby mieszczańskiego nazwiska. Postanowił więc podstawić opłaconego mężczyznę, który miał poślubić służkę, a Cadfael jemu wysyłałby przez zawiłą sieć banków pieniądze potrzebne do utrzymania. Warunek był jeden, owy mieszczanin miał niekonsumować związku zawartego ze służką. Tak więc córka Cadfaela przez jakiś czas żyła w przekonaniu, że ten mieszczanin jest jej ojcen. A ojcem nie był złym, pokochał on małą istotkę jak własną córkę. Z czasem pokochał również służkę, a ta pokochała jego. Wiadomo do czego to doprowadziło. Po tym mężczyzna nie cieszył się długo życiem. Służka oczekiwała, że skoro ma już mieszczańskie nazwisko, to Cadfael będzie przesyłał pieniądze już bezpośrednio do niej. Tego jednak przyszły  baron Redbrook odmówił. Nie miałą ona ani pracy, ani wystarczających zapasów w banku, a jako, że musiała utrzymać siebie i swoją córkę podjęła się pierwszej pracy, na jaką natrafiła. Cóż... Najstarszy zawód świata niesie za sobą także zyski, a bogaci Gilneańczycy nie płacą mało. Jej obecną "sytuację" wykorzystał oczywiście Cadfael, po uiszczeniu odpowiedniej opłaty udał się do burdelu, w którym pracowała, by tam poznęcać się nad nią jeszcze bardziej. Cadfael postanowił "łaskawie", że będzie wpłacał służce pieniądze wystarczające do utrzymania jego córki, jednak siebie samą będzie musiała utrzymywać z własnych pieniędzy. Zdesperowana służka powiesiła się, a córka jej i Cadfaela trafiła do Gilneańskiego sierocińca prowadzonego przez kapłanów Światłości. Sierociniec otrzymywał dodatkowe sumy na utrzymanie córki Cadfaela, które pozwoliły także na podniesienie standardu placówki. Kapłani dobrze opiekowali się córką barona i wysyłali ją do odpowiednich szkół, by mogła rozpocząć dorosłe życie z odpowiednią wiedzą. Kiedy opuściła sierociniec Cadfael tylko przez krótki czas śledził jej poczynania. Rozpoczęła ona pracę w bibliotece miejskiej.

Advertisement